Oszustwa na platformach sprzedażowych.

Mieszkanka gminy Puławy, na jednym z portali specjalizującym się w sprzedaży używanej odzieży, oferowała bluzkę. Po pewnym czasie zadzwoniła do niej kobieta, twierdząc, że zakupiła wystawiony przez 19-latkę, towar i aby dokończyć zakup potrzebuje numer jej karty bankowej. Kobieta następnie otrzymała wiadomość e-mail z linkiem, w który niestety „kliknęła”. Po czym, w krótkim czasie z jej konta wykonane zostały trzy przelewy na łączną kwotę ponad 17 000 złotych.

Z kolei 42-latek z gminy Puławy, na popularnym portalu sprzedażowym, oferował meble dziecięce. Poprzez komunikator internetowy, skontaktowała się z nim osoba zainteresowana zakupem z zapytaniem, czy otrzymał link. Po chwili, zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę portalu sprzedażowego i zaoferowała pomoc przy dokończeniu transakcji. Oszustka poprosiła o datę urodzenia pokrzywdzonego a także o trzy kody blik. 42-latek wykonał polecenia oszustki w wyniku czego, z jego konta bankowego wykonano kilka wypłat, na łączną kwotę blisko 19 000 złotych.

Postępowania w powyższych sprawach prowadzą puławscy policjanci.

Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i ograniczone zaufanie podczas transakcji on-line. Należy pamiętać, że linki wysyłane przez oszustów są bardzo podobne do prawdziwych stron.

aspirant sztabowy Michał Bielecki